reżyseruje restart oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen

Urodził się w 1977 roku i od tego czasu Gwiezdne Wojny fascynują nas swoją galaktyką pełną akcji, tajemnic i wielu epickich wydarzeń. Seria George’a Lucasa rozpoczęła się od niezapomnianej trylogii Nie uległo to zmianie na przestrzeni lat, ale właśnie to Matthew Vaughn chce zmienić.

Reżyser Kingsmana przyznał w podcaście Happy Sad Confused, że jego marzeniem było stworzenie restartu trzech legendarnych filmów. Oczywiście mówilibyśmy o jednym z najważniejszych projektów w historii kina i nie wygląda na to, żeby Disney był jeszcze zbyt chętny do jego realizacji.

„Dla mnie kręcenie filmu o Gwiezdnych Wojnach polega na zabawie z postaciami, które kocham. Jeśli więc zapytasz mnie: «Czy chcesz zrestartować Gwiezdne Wojny i naprawdę mieć Luke’a Skywalkera, (Hana) Solo i Vadera, i stworzyć własną własny? wersja tego? wszyscy powiedzieliby, że jesteś idiotą, jeśli spróbujesz, ale mnie to podnieciło.

Byłoby fajnie, czemu nie? Dlaczego te postacie są tak święte, że od 1977 roku nie możemy już tego robić przed nową publicznością? Gwiezdne Wojny to rodzina Skywalkerów. I tu, myślę, popełnili błąd, bo zapomnieli… I zrobili to znakomicie w świecie telewizji, ale potrzebujemy nowego, epickiego filmu i właśnie to bym zrobił.

Prawda jest taka, że ​​Vaughn ma już pewne doświadczenie, oferując nowe spojrzenie na znany wszechświat. W X-Men: Pierwsza klasa przedstawił niektóre z najbardziej znanych mutantów z innej perspektywy, ale w rzeczywistości film z 2011 roku można uznać za swego rodzaju prequel. Tutaj mówimy o rozpoczęciu wszystkiego od nowa, co Z pewnością wywołałoby to bardzo negatywne reakcje. .

„Wszyscy oszaleją, ale bądźmy szczerzy. Bo jeśli chcesz nowego pokolenia, nakręć dla nich film. Starsze pokolenie może (nacieszyć się tym), jeśli zrobisz to na tyle dobrze, że powiedzą: „OK, ja Doceniam to.”